w tułaczej dłoni ostały się tylko weksle te tutaj z marzeniami, na tych piękne chwile a tu zapisane jest kilka wiecznych miłości całe mnóstwo z uśmiechniętymi pocałunkami są jeszcze ze szcześciem i dwa z radością kreślone tak z lekka jakże delikatnymi…
4 komentarzeMiesiąc: czerwiec 2002
Nie sadze, aby ktorakolwiek z osob przezemnie spotkanych wykopala mi cala moja mogile. Kazda z nich dokladala jedynie swoja czesc pracy. Byly tez takie, ktore podwadzily mi noge, bym w koncu w nia wpadl. Byly tez i inne, ktore…
6 komentarzyA jeszcze prosciej: musze dokonac „zaslubin patykow” Nic wiecej…
2 komentarzeWyjete z moich ust cudze slowa… tak teraz bliskie… tak choc nie moje to… jak moje… „nie chcę dłużej żyć rozpalę ognisko wrzucę swoje myśli, słowa, uczucia słowa usłyszane od innych listy i myśli w nich zawarte…
5 komentarzyWtorek, bardzo pozno w nocy, ponizej w pliku gdzie to zapisuje wpisana wczesniej notka, ktorej nigdy nie wkleje na bloga. Notka o przeszlosci, o milosciach, o zludzeniach, ciaglych porazkach i zludnych nadziejach, o mojej sciezce zycia po prostu, tej ktora doprowadzila mnie do dzis.…
1 KomentarzTw.Zmierzający do zera półokres rozpadu radosnych złudzeń jest odwrotnie proporcjonalny do ilosci spotkanych osób. Po przekształceniu: im-wiecej-osób-wcześniej => tym-mniej-wiary-poźniej
1 KomentarzKazdego dnia zabijalem kolejnego z tysiąca Piotrów jakimi mogłem sie stać. Gdy zamordowalem ostatniego umarlem i ja.
Zostaw komentarz„Życie jest jak podróż koleją, a na licznych stacjach ważni dla nas ludzie wysiadają, aby już nigdy nie wsiąść ponownie, aż u kresu podróży siedzimy w pasażerskim wagonie, gdzie prawie wszystkie miejsca są puste” „Niezależnie od zamysłów naszego…
2 komentarze